Jak myślicie? Jak najlepiej spożytkować można piękne, bezwietrzne, wrześniowe popołudnie? Odpowiedź jest prosta - oblot! A gdy nie ma czego oblatywać? Przeważnie można wtedy liczyć na zasobną ścianę Pana Stasia:)
Jak twierdzą Ci, którym się udało - najtrudniej zdobyć pierwszy milion. Jesteśmy właśnie dokładnie w połowie tej drogi i chociaż nie było ani lekko, ani łatwo, to jednak zdecydowanie przyjemnie! Dziękujemy, że jesteście z nami! To już 9 lat, jak ten czas szybko leci...