Od dłuższego czasu przyglądałem się pewnemu ciekawemu zjawisku. Otóż porównując cenę deski balsowej i takiej samej grubości kwadratowej listewce wychodziło, że cena ok 3 listewek to cena jednej deski. Dlaczego tak ? Marże sklepów czy może cięcie balsy jest drogie ?
Aby obniżyć koszta budowy modeli zakupiłem sobie nóż do cięcia balsy. Było to połączenie kawałka aluminiowego profilu i skalpela. Urządzenie bardzo zawodne i zdradzieckie bo trudno było prowadzić równo i precyzyjnie balsę (kwestia umowna), a na dodatek cięcie balsy o grubości 5mm czy twardej już nawet od 3mm było bardzo trudne. Nóż po prostu potrafił lekko uciekać na boki wzdłuż słojów i powstawała śliczna i delikatna fala na krawędzi listewki.
Długo zastanawiałem się co zrobić: czy zbudować jakieś własne urządzenie czy może coś kupić, a jeśli kupić to jakie narzędzie da mi swobodę i wygodę cięcia desek. Listewek używam bardzo dużo, większość idzie na skrzydła i kadłub, dlatego cena samej maszyny nie musiała być bardzo niska bo w miarę szybko się zwróci.
Na allegro wypatrzyłem taśmową piłę. Ich ceny wahają się od ponad 300zł do prawie 1000zł zależnie od producenta, rozmiaru i... sprzedającego ;) Przesyłka przyszła szybko, a w środku oczekiwane urządzenie:
Piła taśmowa CMI
Stopka piły pozwala na przykręcenie jej do blatu. Ja przy pracach z lekkim drewnem tego nie wykorzystałem. Piłę należało skręcić, napiąć taśmę tnącą i ją scentrować - to ostatnie zajęło mi najwięcej czasu. Zabrałem się za testy.
Za pomocą prowadnicy, która ma niestety w tym egzemplarzu słabe mocowanie, tnie się bardzo równo, płynnie i szybko. Źle naniesiona jest też miarka na blacie i nie radze z niej korzystać. Ja używałem przy zmianie szerokości cięcia suwmiarki, w tej roli sprawdzała się znakomicie.
Cięcie piłą taśmową i tarczową
Dla porównania na zdjęciu również cięcie rosyjską modelarską piłą tarczową. Różnica w stracie materiału widoczna gołym okiem. Wykonałem taśmówką kilka przykładowych cięć wzdłuż i w poprzek słoi. Krawędź niestety nie jest tak gładka jak sprzedawanych w sklepach listewek. Wina tego jest bardzo oczywista. Do cięcia listew i desek używany jest frez tarczowy co czasami widać na wadliwie ciętych deskach. Poszarpanie krawędzi jest jednak bardzo małe, zwłaszcza przy cięciu wzdłużnym. Lekkie pociągnięcie po krawędziach drobnym papierem ściernym i poszarpania znikają.
Mimo tego, że krawędź cięcia nie jest tak gładka jak cięcie fabryczne frezem to i tak patrząc z punktu widzenia ceny samodzielnie ciętych listewek oraz wygody takiej metody użytkowania (listewki na zawołanie dowolnej szerokości) zakup ten jak najbardziej mi się opłacał. Moje modele od tej pory mają wyłącznie listewki cięte własnoręcznie.