Wraz ze wzrostem ilości posiadanych silników, podczas testowania pojawia się problem związany z ich zamocowaniem. Okazuje się, że uchwyt który do tej pory pasował do naszego silnika, z jakichś  względów nie pasuje do nowego. Z tego powodu opracowałem bardzo proste i uniwersalne rozwiązanie, pasujące do większości typowych silników.

Istotą pomysłu jest odpowiednio nawiercony płaskownik lub kątownik, rozstaw otworów pokazuje rysunek. Silniki mocowane za wręgą mają zwykle dwa rozmiary rozstawu śrub, a najczęściej spotykanym w silnikach średniej wielkości jest wymiar 19mm - występuje w kombinacjach 16/19mm, 19/25mm. W mniejszych silnikach spotyka się kombinację 16/12mm, spotkałem również rozstaw 17mm. Pokazane na rysunku otwory chłodzące fi 3,5mm o rozstawie 18mm pozwalają na zamocowanie wkrętami M3 silnika z rozstawem 17mm. Można te otwory wykonać w odległości 17mm, da się wtedy w nich mocować silniki z rozstawem16mm.

Do wykonania uchwytu użyłem kątownika aluminiowego 25x15x2mm, w którym wybrałem materiał w środkowej części krótszego boku. Pozostawione z obu stron „wypustki” stanowią mocowanie do podstawy, którą wykonałem z grubej sklejki (10mm).

Podstawa jest przykręcana do blatu roboczego za pomocą wkrętów do drewna. Przestrzegam przed mocowaniem takiego (i jakichkolwiek innych podobnych) uchwytu do testowania silników z obracającym się śmigłem przy pomocy rozsuwanych ścisków stolarskich. Taka operacja grozi obrażeniami, gdyż ściski stolarskie pod wpływem wibracji samoczynnie się poluzują. Najbezpieczniejszym i pewnym rozwiązaniem są wkręty, jeśli już musimy użyć jakichś ścisków, powinny to być mocowania śrubowe typu „imadło”.

Poniżej widać przykłady mocowania silników fabrycznych umieszczanych za wręgą. W przypadku dużego silnika (ostatnia fotka), w którym oś jest gruba, a łożysko większe niż 7-8mm, należy między blachę a czoło silnika podłożyć podkładki dystansowe.

Silniki fabryczne mocowane przed wręgą:

Mój własny system mocowania silników DIY, opisany wcześniej w innym artykule wymaga zastosowania pomocniczych elementów wykonanych z ceownika.

Uchwyt spisuje się bardzo dobrze. Podane wymiary to oczywiście propozycja. W oparciu o tę zasadę można nawiercić otwory pod kątem posiadanych silników. Stosując szerszy kątownik (płaskownik) i wykorzystując obrót „pary mocującej” o kąt mniejszy niż 45 stopni, da się zmieścić więcej kombinacji otworów mocujących. Można również niektóre z nich rozpiłować podłużnie, tak aby obejmowały jakiś zakres mocowań (np. 16-19mm).

Nie masz uprawnień aby komentować.

Publikowane tutaj materiały i zdjęcia stanowią własność ich autorów, nie mogą być kopiowane oraz wykorzystywane bez ich zgody.
Strona niekomercyjna.