SGM-TGuard to układ typu „LiPo saver”, działający na kanale przepustnicy (stąd skrót TGuard - od Throttle Guard), do modeli zasilanych z pakietów LiPo 1S-3S. Monitorując napięcie na poszczególnych celach, zabezpiecza je przed nadmiernym rozładowaniem. Napięcie zasilania jest pobierane z BEC 5V. Jest przeznaczony do aparatur bez telemetrii, w sytuacji kiedy nie chcemy stosować modułów z alarmem akustycznym. Może być stosowany w różnych rodzajach modeli (latające, kołowe, pływające), wyposażonych w aparaturę pracującą ze standardowym sygnałem RC (1000-2000uS), szczególnie jeśli zamierzamy zastąpić pakiety NiMh (stosowane do tej pory w fabrycznych modelach kołowych i pływających) zasilaniem LiPo 2S.

Układ włącza się pomiędzy odbiornik (kanał przepustnicy) a sterownik silnika - przewód zakończony wtyczką do odbiornika, przewód z reglera do złącza męskiego na płytce monitora, w taki sposób, aby kolory przewodu z reglera odpowiadały kolorom przewodów do odbiornika. Zworka określa sposób reakcji na przekroczenie określonego w programie dopuszczalnego minimum napięcia pojedynczej (dowolnej) celi pakietu, standardowa wartość to 3,3V.

Brak zworki – po wystąpieniu alarmu silnik zostaje „odcięty”, na regler podawana jest wartość „neutrum” sygnału RC (ustawiana w programie w zależności od rodzaju modelu). Zwykle w takim wypadku (kiedy pakiet nie jest jeszcze nadmiernie rozładowany), napięcie na nim wzrośnie powyżej progu alarmu i silnik można uruchomić ponownie, konieczne jest jednak cofnięcie drążka gazu, do położenia „neutrum”. Dopóki to nie nastąpi, model nie będzie reagował na przepustnicę. Jest to sposób działania podobny do tego, jaki stosuje się w reglerach lotniczych (funkcja „cut-off”).

Zworka założona – po wystąpieniu alarmu na silnik podawana jest połowa „gazu” w stosunku do ruchu drążka przepustnicy. Jest to stan trwały i nie zostaje zresetowany po wzroście napięcia pakietu, utrzymuje się aż do odłączenia zasilania.

Wartość „neutrum” sygnału RC określa się w programie przed zaprogramowaniem procesora. Standardowo dla modeli latających jest to 1100uS, dla modeli kołowych 1500uS. Po włączeniu zasilania układ przez 3 sekundy podaje na wyjście tę wartość, a po tym czasie na wyjście podawana jest wartość odczytana z odbiornika

Stan monitora jest sygnalizowany czerwoną diodą LED (na płytce procesora), znajdującą się w pobliżu złącza balancerowego. Dioda ta ilością mignięć sygnalizuje rozpoznaną ilość cel w pakiecie LiPo. Po podłączeniu układu należy zwrócić na to uwagę, bo jeśli ilość błysków nie odpowiada ilości cel w akumulatorze, to układ nie będzie działał poprawnie. Jeśli kabel balancerowy pakietu nie zostanie podłączony, to dioda nie świeci, a sygnał przepustnicy z odbiornika nie jest podawany na regler (podawana jest wartość „neutrum”, silnik nie zostanie uruchomiony). Po pierwszym wystąpieniu alarmu dioda zapala się na stałe, niezależnie od tego, jaki sposób jego obsługi został wybrany przy pomocy zworki. Stan ten trwa do odłączenia zasilania.

UWAGA! Monitor jest przystosowany wyłącznie do zasilania 5V, wyższe napięcie spowoduje jego uszkodzenie. Masa akumulatora napędowego musi być połączona z masą BEC, z którego zasilany jest SGM-TGuard (ten warunek zwykle jest spełniony w instalacjach modelarskich).

 

Budowa układu:

Układ zbudowany na bazie Arduino Mini Pro jest rozwinięciem modułu SGM-ArduGuard z dodaną obsługą kanału przepustnicy (zamiast alarmu telemetrii FrSky). Pod wskazanym linkiem można dokładniej zapoznać się z działaniem modułu i sposobem montażu. Wartości elementów w układzie pomiarowym są takie same. Dla uzyskania lepszej dokładności można przed wlutowaniem je pomierzyć (lub po zmontowaniu zmierzyć wartości napięć na dzielnikach) i po przeliczeniu wstawić swoje konkretne liczby do programu (w miejsca zaznaczone komentarzem //**************). Program wykorzystuje opisaną wcześniej bibliotekę <eRCaGuy_Timer2_Counter.h> autorstwa Gabriela Staplesa.

Ponieważ wszystkie elementy (za wyjątkiem złącz) są zamontowane po stronie druku, otwory w płytce są wywiercone tylko pod złącza (plus jeden mostek i przewód do D2). Pokazane na fotce żeńskie złącze „goldpin” omyłkowo zostało wlutowane o jedną pozycję za nisko (w stosunku do krawędzi ze złączem balancerowym), nie wpływa to jednak na działanie układu, bo ilość styków w tym złączu jest nadmiarowa. Kabel do odbiornika jest wlutowany zgodnie ze standardem kolorów RC (czarny-masa, czerwony- plus zasilania, żółty-sygnał kanałowy), złącze męskie ponad nim (do podłączenia kabla z reglera) ma ten sam schemat wyprowadzeń.

Sposób montażu płytki procesora Arduino Mini Pro jest taki sam jak w kilku wcześniej opisanych projektach, w tym przypadku jeszcze konieczne jest dolutowanie do D2 przewodu, którego drugi koniec lutuje się do płytki. Przewód nie powinien wystawać z płytki Arduino po stronie kątowego męskiego złącza „goldpin”, bo to utrudniałoby jego wsunięcie na płytkę z elementami. Programowanie Arduino zostało wykonane przy pomocy programatora USBAsp (opisane we wcześniejszych artykułach).

Płytka Mini Pro powinna być wsunięta w taki sposób, aby jej krótsza krawędź od strony przycisku pokrywała się z krawędzią płytki TGuard od strony złącza balancerowego.

Budowę monitora kończy założenie koszulki termokurczliwej z wkładką z napisami.

Układ został sprawdzony przeze mnie w locie i działał bez zarzutu. „Odcięcie” przepustnicy dla modelarzy lotniczych to typowa sprawa, nie różni się to od sposobu, w jaki działają bezszczotkowe reglery lotnicze, wyposażone w funkcję „cut-off”. Natomiast tryb „połowa przepustnicy” to była dla mnie nowość i muszę powiedzieć, że to ciekawy i bezpieczny sposób alarmu, również nie sposób go nie zauważyć. Jednocześnie pozwala bezpiecznie wylądować wspomagając się silnikiem, bez obawy, że w jakimś krytycznym momencie blisko ziemi silnik zostanie wyłączony całkowicie. Monitor był również sprawdzony przez kolegę w modelu kołowym, w tym przypadku (poza ogólnym potwierdzeniem że działa), nie znam jednak szczegółów, bo nie uczestniczyłem w tym teście osobiście. Powyższe zdjęcie zostało zrobione przed podłączeniem pakietu, stąd na złącze pomiarowe monitora nie jest wsunięty kabel balancerowy akumulatora.

 

Program TGuard, wersja 1.2 --> pobierz

 

Uwaga! Nie ponosimy odpowiedzialności za ewentualne błędy i uszkodzenia związane z budową i podłączaniem urządzenia, każdy robi to na własne ryzyko. Projekt do wykorzystania wyłączenie na własny użytek.

 

Nie masz uprawnień aby komentować.

Publikowane tutaj materiały i zdjęcia stanowią własność ich autorów, nie mogą być kopiowane oraz wykorzystywane bez ich zgody.
Strona niekomercyjna.